Czytelnikom biblioteki pisarka opowiedziała o początkach swojego pisarstwa, które zaczęło się i inspirowane było jej snami. To z nich powstały pierwsze, krótkie opowiadania tworzone oczywiście do szuflady.

Pewnego razu jednak bohaterowie nie chcieli się z nią rozstać, a fabuła rozrosła się do rozmiarów powieści. Tak właśnie powstało „Martwe jezioro” wydane w 2008 roku.

Olga Rudnicka miała wtedy 20 lat i była zamkniętą w sobie, nieśmiałą dziewczyną. Mimo swojej nieśmiałości i braku wiary we własne możliwości, jest dumna, że odważyła się rozesłać swój tekst do wydawnictw i wydać książkę.

Dzięki temu czuje się doceniona i spełniona, a jednocześnie może się zajmować w życiu tym, co kocha.

Już debiutanckie „Martwe jezioro” odniosło sukces, a kolejne przysporzyły Oldze Rudnickiej wielu stałych czytelników, którzy doceniają w nim intrygi kryminalne i humor, będący znakiem rozpoznawczym jej książek.

Wielu z nich przyszło na spotkanie do naszej biblioteki, aby poznać osobiście ulubioną pisarkę i zdobyć cenną dedykację do książki.

Okazało się, że Pani Olga ma dużo poczucia humoru, jest bardzo otwarta i ciekawa ludzi. Nastrój pisarki udzielał się wszystkim słuchaczom.

Dorota Ścibior