Dzisiaj jest środa, 24 kwietnia 2024 r., 115 dzień roku
0
0
0
STREFA OBYWATELA | WIADOMOŚCI | SPORT | OGŁOSZENIA | BAZA FIRM | FORUM | WIDEO | GALERIA | Z SIECI | KUCHNIA D24
Trwają przygotowania do Dnia Kadeta oraz 50-lecia Liceum Lotniczego w Dęblinie
Dodał: admin, 15-04-2022 19:19, odsłon: 1462
Foto: Wychowankowie Korpusów Kadetów – Lotnicy.
Foto: Wychowankowie Korpusów Kadetów – Lotnicy.

W Dęblinie trwają przygotowania do uroczystych obchodów święta Dnia Kadeta oraz jubileuszu 50-lecia Liceum Lotniczego. W przeddzień przypadającego święta w dniu 20 maja br. w obiektach kompleksu koszarowego w Dęblinie odbędzie się konferencja naukowa, koncert zespołu Dywizjon oraz uroczystość patriotyczna przed Pomnikiem Bohaterskich Lotników.

 

Patronat honorowy objął Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. 

 

Organizatorem przedsięwzięcia jest tradycyjnie Stowarzyszenie Absolwentów Liceów Wojskowych SALW-a oraz Stowarzyszenie Absolwentów Liceum Lotniczego w Dęblinie a także jubilat Liceum Lotnicze przy wsparciu Lotniczej Akademii Wojskowej oraz Dowódcy Garnizonu w Dęblinie.

 

Obchody jubileuszu są okazją do przypomnienia historii ustanowionego przez Marszałka Józefa Piłsudskiego na dzień 21 maja święta Dnia Kadeta dla upamiętnienia śmierci najmłodszego z poległych kadetów – szesnastoletniego Karola Hieronima Chodkiewicza (1904-1921 r.) – ochotnika III powstania śląskiego.

 

Ustanowione w 1930 r., decyzją ówczesnego Ministerstwa Spraw Wojskowych, Święto Kadetów bezpośrednio nawiązuje do wydarzeń związanych z udziałem uczniów Korpusu Kadetów Nr 1 ze Lwowa i Korpusu Kadetów Nr 2 z Modlina w III powstaniu śląskim i ogromnej daniny krwi, jaką na ołtarzu Ojczyzny złożyli kadeci w czasie walk pod Lichynią, Górą Św. Anny, Gogolinem, Zębowicami i Koźlem.

 

21 maja to dzień szczególny. To dzień, w którym środowiska kultywujące tradycje kadeckie oddają cześć najmłodszym żołnierzom Rzeczpospolitej - Kadetom. Dzień Kadeta został wpisany do wykazu obowiązujących świąt wojskowych zgodnie z decyzją nr 432 Ministra Obrony Narodowej z dnia 24 grudnia 2013 r. w sprawie ustanowienia świąt wojskowych oraz sposobu ich obchodzenia w Siłach Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Z historycznego punktu widzenia kadet to nie kandydat na chorążego czy obecnie – na podoficera, tylko adept w szkole wojskowej dla małoletnich.

 

Po latach zaborów w 1919 r. w Krakowie – Łobzowie powstał pierwszy Korpus Kadetów (KK), nawiązujący do tradycji XVIII-wiecznej Szkoły Rycerskiej. W 1921 roku już jako KK nr 1 przeniesiono go do Lwowa i nadano imię Marszałka Józefa Piłsudzkiego. Drugi Korpus Kadetów powstał w Modlinie w 1919 roku, w 1926 przeniesiony do Chełmna. W 1936 został przeniesiony do Rawicza, gdzie połączono go z tamtejszym KK nr 3, który istniał od 1925 roku. Funkcjonował do 1939 jako Korpus Kadetów nr 2 im. Marszałka Rydza-Śmigłego w Rawiczu.

 

W okresie międzywojennym sprawę kształcenia wojskowego młodzieży traktowano jako czynnik przygotowania jej do obrony państwa. Twierdzono, że każdy „Polak, już z racji geopolitycznego położenia swego kraju, czuć się musi żołnierzem z ducha i charakteru, bez względu na to, czy poświęca się zawodowi żołnierskiemu czy też nie." Potwierdzeniem panującego klimatu w sferze wychowania obronnego są słowa Marszałka Polski Edwarda Śmigłego-Rydza: „W przypadku wojny każdy mężczyzna bez względu na wiek i każda kobieta będą żołnierzami”.

 

Trzeba przypomnieć, że w kampanii wrześniowej uczestniczyli niemal wszyscy absolwenci Korpusu Kadetów jako ochotnicy. Po klęsce wrześniowej część kadetów pozostała w kraju, włączając się w szeregi Podziemnej Armii Polskiej ZWZ - AK. Zaledwie kilku kadetom udało się wydostać z obozu w Starobielsku. Niektórzy jak np. ppor. Henryk Ossowski (matura 1938 r.) walczył w Wydzielonym Oddziale Wojska Polskiego mjr. Henryka Dobrzańskiego „Hubala”, gdzie pełnił funkcję adiutanta.

 

W trakcie II wojny światowej w kraju kadeci współkształtowali struktury Podziemnego Państwa Polskiego. Wielu poległo na frontach II Wojny Światowej, zostało zamęczonych w sowieckich łagrach i hitlerowskich obozach koncentracyjnych, a po wojnie zginęło w więzieniach Urzędu Bezpieczeństwa.

 

Bardzo duża część kadetów znalazła możliwość zmierzenia się z wrogiem w szeregach sił zbrojnych państw sprzymierzonych. Ich teren walki obejmował Francje, Anglię, Libię, Włochy, Holandię, Belgię i Norwegię. Walczyli i ginęli na lądzie, morzu i w powietrzu. Wszędzie zdobywali sławę i szerzyli chwałę oręża polskiego. Łącznie zginęło 250 - ciu kadetów, jak podaje Stanisław Łodygowski (kadet absolwent 1939 r.) autor „Kadeci II RP Walczyli i ginęli za Polskę”.

 

Wielu kadetów (KK) przedwojennych szkół wojskowych dla małoletnich było związanych z lotnictwem i odbyło przeszkolenie lotnicze w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa oraz Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Po wojnie obronnej w 1939 roku cały szereg absolwentów (KK) zasiliło Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, wielu asów lotnictwa to wychowankowie Korpusów Kadetów. W tym szczególnym dniu przypomnimy kadetów związanych z lotnictwem:

 

Korpus Kadetów Nr 1 w Łobzowie, w 1921 przeniesiony do Lwowa

 

Kazimierz Konopasek – pilot 300 Dywizjonu Bombowego, dowódca 305 Dywizjonu Bombowego;

Feliks Szyszka – w kampanii wrześniowej pilot 123 Eskadry Myśliwskiej, dowódca 308 Dywizjonu Myśliwskiego, zginał w katastrofie lotniczej;

Bolesław Gładych – pilot 303 oraz 302 Dywizjonu Myśliwskiego, 61 Dywizjonu Myśliwskiego USAAF, as myśliwski;

Eugeniusz Horbaczewski – pilot 303, 302 oraz 315 Dywizjonu Myśliwskiego, as myśliwski, 1 września 1988 roku został patronem Liceum Lotniczego w Zielonej Górze;

Jan Zumbach – pilot 111 Eskadry Myśliwskiej, 303 Dywizjonu Myśliwskiego, as myśliwski;

Mieczysław Medwecki - absolwentem II promocji Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Dęblinie, pilot 121 oraz 123 Eskadry Myśliwskiej, pierwsza ofiara września na lotnisku w Balicach;

Stefan Łaszkiewicz – pilot akrobata powietrzny, 121 Eskadra Myśliwska, dowódca 308 Dywizjonu Myśliwskiego, autor zbiorów opowiadań: "Sępy" (1935 r.), "Chmurne loty" (1939 r.), "Opowieści róży wiatrów" (1945 r.) oraz wspomnień: "Szum młodości" (1945 r., 2008 r.) i "Od Cambrai po Coventry" (1982 r.);

Zbigniew Darski – pilot, uczestnik kampanii wrześniowej oraz powstania warszawskiego, żołnierz Armii Krajowej;

Tadeusz Biegański – uczestnik kampanii wrześniowej, pilot RAF oraz dywizjonu bombowego Polskich Sił Zbrojnych, zginął w katastrofie lotniczej w 1942 r.

Bronisław Błażejowski – sybirak, żołnierz Armii Andersa, nawigator RAF, po wojnie lekarz i anestezjolog w Sydney (Australia);

Jan Kardasz – w kampanii wrześniowej obserwator w eskadrze rozpoznawczej Armii "Modlin", zestrzelony wraz z załogą w połowie września w 1939 r. podczas lotu na PZL. 43; 

Edward Kwolek – pilot i nawigator 305 Dywizjonu Bombowego, 301 Dywizjonu do Zadań Specjalnych, w 1948 r. został przyjęty do Royal Air Force, W 1984 r. wydał swoje wspomnienia z okresu służby w lotnictwie pt. "Bomby w celu";

Ludwik Maślanka – w kampanii wrześniowej pilot 216 Eskadry Bombowej, 304 Dywizjon Bombowy, zginął w katastrofie lotniczej w 1942 r.;

Hugo O'Brien de Lacy – (ojciec Patryk oficer WP w latach 30. był kierownikiem Biura Badań Technicznych Broni Pancernej), od 1943 roku pilot w 1 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego, po wojnie za pomoc w ucieczce innego pilota na zachód represjonowany przez UB, dziennikarz, w 1957 r. rozpoczął pracę nad dwiema książkami poświęconymi 1 PLM "Warszawa": "Szachownice wśród gwiazd" (będącą historią pułku) oraz "My z pierwszego pułku", prace przerwała śmierć samobójcza w 1958 roku;

Mieczysław Stachiewicz – w kampanii wrześniowej zaangażowany w ewakuację samolotów, pilot bombowca RAF, po wojnie architekt, wspomnienia opisał w książkach pt. "Wspomnienia wojenne" (2003) oraz "Moje pierwsze dziewięćdziesiąt lat" (2008).

 

Korpus Kadetów Nr 2 w Modlinie, w 1926 przeniesiony do Chełmna

 

Witold Urbanowicz - generał brygady, dowódca 303 Dywizjonu Myśliwskiego, as myśliwski;

Tadeusz Karnkowski - pilot 316 Dywizjonu Myśliwskiego;

Marian Pisarek - dowódca 308 Dywizjonu Myśliwskiego, as myśliwski;

Wacław Łapkowski - w kampanii wrześniowej pilot 112 eskadry myśliwskiej, dowódca 303 Dywizjonu Myśliwskiego, zginął 2 lipca 1941 w rejonie La Manche, as myśliwski;

Michał Brzeski – artylerzysta, obserwator po kursie w Centrum Wyszkolenia Oficerów Lotnictwa w Dęblinie, w kampanii wrześniowej 64 Eskadra Bombowa (PZL.23 Karaś), zginął wraz z załogą trafiony i ostrzelany na początku września podczas nalotu pod Częstochową;

Tadeusz Karnkowski - podczas kampanii wrześniowej zaangażowany w ewakuację, pilot 316 Dywizjonu Myśliwskiego;

Zbigniew Makowski – przeniesiony z KK nr 1, pilot 317 Dywizjonu Myśliwskiego, zginął w 1943 r. w katastrofie lotniczej;

Jerzy Janota Bzowski – pilot 305 Dywizjonu Bombowego, zginął podczas nalotu bojowego nad Bremą 15 lipca 1941 r.;

Józef Orłowski – uczestnik wojny polsko-bolszewickiej oraz III powstania śląskiego, artylerzysta, pilot 111 Eskadry Myśliwskiej, pilot doświadczalny oblatywacz PWS-12 bis, który w późniejszym czasie nazywano "samolotem Orłowskiego", oficer techniczny w 304 Dywizjonie Bombowym;

Piotr Ozyra – pilot 121 Eskadry Myśliwskiej, Instruktor pilotażu, dowódca 317 Dywizjonu Myśliwskiego, zestrzelony poniósł śmierć 29 kwietnia 1942 r.;

Wiesław Stępniewski - polski konstruktor lotniczy.

 

Korpus Kadetów Nr 3 w Rawiczu, w 1936 połączony z KK nr 2 w Chełmnie

 

Czesław Malinowski - pilot 301 Dywizjonu Bombowego;

Bronisław Lewkowicz - obserwator 304 Dywizjonu Bombowego;

Leon Michalski - radiooperator 85 Dywizjonu RAF;

Franciszek Surma - w kampanii wrześniowej pilot Armii „Kraków”, pilot 308 Dywizjonu Myśliwskiego, as myśliwski, patron Szkoły Podstawowej w Gołkowicach;

Marian Jankiewicz – sybirak, żołnierz Armii Andersa, pilot 315 Dywizjonu Myśliwskiego, po wojnie pilot RAF, od 1969 do 1987 służył jako pierwszy polski pilot wojskowy najpierw w Abu Zabi, następnie w siłach powietrznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich;

Tadeusz Jesionowski – pilot obserwator, w kampanii wrześniowej 43 eskadra towarzysząca Armii „Pomorze”, jeniec Oflagu Woldenberg;

Stefan Andersz – pilot 302 Dywizjonu Myśliwskiego, po wojnie wstąpił do służby w Royal Air Force;

Jerzy Jankiewicz – pilot 113 Eskadry Myśliwskiej, 601 Dywizjonu Myśliwskiego RAF, w 1941 zestrzelił samolot w którym zginął dowódca Korpusu Lotniczego Luftwaffe Gen. Oberst Ulrich Grauert wraz ze swym sztabem. Zginął w 1942 r. nad Dunkierką;

Stanisław Król – pilot 74 Dywizjonu Myśliwskiego RAF, zestrzelony trafił jako jeniec do obozu Stalag Luft 3 w Żaganiu, zamordowany za próbę ucieczki;

Roman Paszkowski - generał broni pilot Wojska Polskiego.

 

Wymazany życiorys patrona Liceum Lotniczego w Zielonej Górze 

 

Niestety dziwną ciekawostką jest to, że oficjalny życiorys Eugeniusza Horbaczewskiego, patrona Liceum Lotniczego w Zielonej Górze pozbawiony jest informacji o ukończeniu Korpusu Kadetów Nr 1 (1932-35). Podobnie dziwnie wygląda życiorys Jana Zumbacha KK1 (1932-37) a także przypadek Wacława Łapkowskigo KK2 rm 32, gdzie w oficjalnych życiorysach nie ma śladu o ukończeniu Korpusu Kadetów. A mowa jest o asach myśliwskich. Informację o ukończeniu KK podaje strona Kadeci II RP, powołując się na „Księgę Pamięci Kadetów II Rzeczypospolitej” oraz Józefa Zielińskiego „Asy polskiego lotnictwa”. Tu rodzi się pytanie: dlaczego wygumkowany życiorys Eugeniusza Horbaczewskiego stał się inspiracją do nadania mu patronatu liceum Lotniczego?

 

Niestety jak widać niejedne życiorysy zostały wygumkowane z informacji o ukończeniu korpusów Kadetów. W przypadku Jana Zumbacha wiadomo, że niektóre części życiorysu zostały celowo spreparowane na potrzeby przyjęcia do wojska. Dokonał on oszustwa, gdyż do wojska wstąpić mogły jedynie osoby posiadające polskie obywatelstwo, a on posiadał tylko szwajcarskie. Dlatego można przypuszczać, że w jego biografiach na temat latach młodzieńczych może być więcej fikcji niż prawdy.

 

Tu może być inny przykład Mieczysława Wiórkiewicza, którego życiorys wskazuje na ukończenie kursu Kadetów. Podejrzewać można, że ktoś przekręcił słowo korpus na kurs, nie traktując tej informacji za istotną. Ten pilot ukończył w 1928 Oficerską Szkołę Lotniczą w Dęblinie, a w 1931 uzyskał uprawnienia do latania na samolotach. W czasie kampanii wrześniowej w 122 Eskadrze Myśliwskiej zestrzelił i uszkodził po jednym samolocie. Pilot Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie w 308 Dywizjonie Myśliwskim a następnie dowódca 315 Dywizjonu Myśliwskiego.

 

Lotnicy zagranicznych korpusów kadetów

 

Nie zapominajmy o tych lotnikach, którzy ukończyli Korpusy Kadetów za granicą w innej rzeczywistości geopolitycznej, gdzie praktycznie polskich granic na mapach świata jeszcze nie było. 

 

Piotr Abakanowicz był jednym z prekursorów polskiego lotnictwa wojskowego. W 1918 Abakanowicz zgłosił się do służby w I Korpusie Polskim gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego, w którym sformował i dowodził eskadrą 16 samolotów (o nazwie Awiacja I Korpusu). W czasie okupacji Żołnierz Narodowych Sił Zbrojnych. W 1945 roku został aresztowany przez UB i skazany na śmierć, zmarł w wiezieniu mokotowskim w 1948 roku. 

 

Wacław Iwaszkiewicz - pilot, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej. W trakcie wojny obronnej 1939 r. dowodził lotnictwem i obroną przeciwlotniczą Armii "Łódź". W 1940 r., we Francji mianowany został komendantem Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Lyon-Bron. Po ewakuacji do Wielkiej Brytanii powierzono mu funkcję I zastępcy Inspektora Polskich Sił Powietrznych. W roku 1942 pełnił obowiązki komendanta Szkoły Pilotażu w Newton. Zmarł w Londynie w 1963 roku. 

 

Roman Florer to następna postać, która była związana ze szkołą wojskową dla małoletnich. Ten pilot szlify lotnicze uzyskał podczas I wojny światowej na froncie serbskim. Po wojnie ze względu na wysokie kwalifikacje na początku 1917 został mianowany dowódcą eskadry. Po powrocie z frontu objął dowództwo 10 zapasowej kompanii lotniczej na lotnisku rakowickim w Krakowie. W latach 1922–1923 był komendantem Szkoły Obserwatorów i Strzelców Lotniczych w Toruniu. W 1925 został mianowany komendantem Oficerskiej Szkoły Lotniczej w Grudziądzu, która dwa lata później została przeniesiona do Dęblina, a 9 sierpnia 1928 przemianowana na Szkołę Podchorążych Lotnictwa. W 1929 roku zakończył służbę wojskową i został przeniesiony w stan spoczynku.

 

Jerzy Kossowski był bohaterem bitwy warszawskiej. Ten pilot na rozkaz Naczelnego Dowództwa Wojska Polskiego dokonał lotu ze Staro Konstantynowa celem wywiadów i bombardowania dworców kolejowych Żytomierza i Kijowa przelatując przestrzeń 620 km, z których 560 nad terytorium nieprzyjacielskim pod nieprzerwanym ostrzałem z dział, karabinów maszynowych i ręcznych. Przez czas ofensywy Kijowskiej wykonał 57 lotów bojowych, wynoszących razem 123 godziny 50 min., miał w swoim samolocie 102 postrzały i dwóch rannych obserwatorów. W latach 1921–1925 dowódca dywizjonu w 1 Pułku Lotniczym, 1925–1927 dowódca 11 Pułku Myśliwskiego, następnie w Departamencie Lotnictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych. Popełnił samobójstwo powodowany depresją w związku z odrzuceniem wniosku o powrót do służby w obliczu nadchodzącej wojny.

 

Jan Kieżun – artylerzysta w 1914 roku skierowany na kurs do Szkoły Pilotów w Sewastopolu. Podczas I wojny światowej dwukrotnie ranny, wykonał dużą liczbę lotów bojowych o łącznym czasie 381 godzin. W 1919 został dowódcą najstarszej, 10. Eskadry lotnictwa polskiego w Brześciu nad Bugiem, którą przebazowano na lotnisko Ławica pod Poznaniem. Po zakończeniu wojny polsko-bolszewickiej 1 grudnia 1920 r. został komendantem Szkoły Pilotów w Bydgoszczy a od 1925 dowodził 4 Pułkiem Lotniczym w Toruniu. W 1930 roku został przeniesiony w stan spoczynku z powodów zdrowotnych. Podczas okupacji hitlerowskiej żołnierz Armii Krajowej.

 

Słabo znaną osobą w tym gronie może być Stefan Ostrowski – sportowiec, w Warszawie ukończył szkołę instruktorów pływania, szkołę gimnastyki i sportu oraz boksu. W 1917 roku walczył w szeregach I Korpusu Polskiego gen. Dowbór-Muśnickiego a w czasie kampanii wrześniowej był szefem mechaników 65 Eskadry Bombowej. W Wielkiej Brytanii służył jako mechanik 301 Dywizjonu Bombowego. Po wojnie związał się z Zakładami Lotniczymi w Mielcu. Od wczesnych lat powojennych jak i po przejściu na emeryturę angażował się w życie kulturalne środowiska mieleckiego: był aktorem amatorskich teatrów "Nurt" i "Maska". Był członkiem, seniorem Komendy Naczelnej Związku Legionistów Polskich, Krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa, a także Stowarzyszenia Polskich Kombatantów w Mielcu. Stefan Ostrowski zmarł w 2003 roku w wieku 101 lat. Był pierwszym mielczaninem, który dożył setnego roku życia.

 

Lotnicza szkoła podoficerska dla małoletnich

 

Mało znanym epizodem międzywojennym były szkoły podoficerskie dla małoletnich. Jedną z nich była Szkoła Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich (SPLdM) – placówka szkolnictwa wojskowego II Rzeczypospolitej, istniejąca w latach 1930-1938 w Bydgoszczy, a w latach 1938-1939 w Krośnie. Zadaniem szkoły było wyszkolenie podoficerów pilotów, mechaników samolotowych i techników obsługi naziemnej i pokładowej. Od 1932 kształcono uczniów także na elektro- i radiomechaników oraz strzelców pokładowych i radiotelegrafistów potrzebnych dla obsługi wieloosobowych samolotów nowej generacji. Do szkoły przyjmowano chłopców w wieku od 16 do 18 lat, którzy ukończyli co najmniej 7 klas szkoły powszechnej oraz dysponowali świadectwem lekarskim, wystawionym przez szpital garnizonowy (od 1935 badania w Centrum Badań Lekarskich Lotnictwa w Warszawie). Egzaminy wstępne obowiązywały z języka polskiego, historii, geografii oraz sprawności fizycznej. Przypomnijmy sylwetki nielicznych o których historia nie zapomniała:

 

Jakub Bargiełowski – sybirak, pilot 315 Dywizjonu Myśliwskiego, autor wspomnień wojennych pt.: "Mustangiem w polu ognia. Wspomnienia pilota myśliwca";

Zenon Bartkowiak – mechanik 301 Dywizjonu Bombowego, pilot 303 Dywizjony Myśliwskiego;

Stanisław Kłosowski – w kampanii wrześniowej pilot 216 Eskadry Bombowej, 138 Dywizjon Specjalnego RAF, jedyny podoficer odznaczony Krzyżem Złotym Orderu Virtuti Militari;

Tadeusz Kiełpiński – w kampanii wrześniowej strzelec pokładowy w 217 Eskadrze Bombowej, 15 września zginął ostrzelany przez obronę przeciwlotniczą, pochowany na cmentarzu w Perespie na kresach wschodnich;

Michał Cwynar – pilot 114 Eskadry Myśliwskiej, 315 Dywizjon Myśliwski, dowódca 316 Dywizjonu Myśliwskiego, autor artykułów do czasopisma o tematyce lotniczej "Skrzydłach" oraz książki "Wspomnienia wojenne";

Edmund Kobyliński - w kampanii wrześniowej strzelec pokładowy w 211 Eskadrze Bombowej, zginął 11 września podczas walki powietrznej, pochowany koło Jarosławia na cmentarzu w Maleniskach;

Henryk Koniuszewski – w kampanii wrześniowej strzelec pokładowy w 211 Eskadrze Bombowej, zginął 12 września podczas walki powietrznej nad wsią Miękisz Stary koło Jarosławia;

Mieczysław Adamek – w kampanii wrześniowej pilot 113 Eskadry Myśliwskiej, 303 oraz 317 Dywizjony Myśliwskiego, zginął po skoku ze spadochronu z uszkodzonego samolotu w 1944 r.;

Benedykt Dąbrowski – w kampanii wrześniowej pilot 114 Eskadry Myśliwskiej, żołnierz Armii Krajowej, bohater akcji odbicia lotniska w Bydgoszczy pod kryptonimem „Alicja” z 1945 r.;

Stefan Mucha – strzelec-radiotelegrafista 301 oraz 305 Dywizjon Bombowy, w maju 1942 r. został zestrzelony i przebywał w obozach jenieckich w Stalagu Luft w Żaganiu a także w Bąkowie i Tychowie. W 1948 r. wstąpił do służby w Royal Air Force;

Eugeniusz Nowakiewicz – pilot 123 Eskadry Myśliwskiej, najskuteczniejszy Polak w kampanii francuskiej (3 i 5/6 zestrzeleń pewnych i 1/2 uszkodzenia), 302 Dywizjon Myśliwski, zestrzelony w 1942 roku trafił do obozu jenieckiego Stalag Luft III w Żaganiu;

Józef Czerwonka – radiomechanik, uczestnik kampanii wrześniowej, radiotelegrafista 301 Dywizjonu Bombowego, zginął wraz z załogą zestrzelony nad Holandią w 1942 r.;

Wacław Frączek – pilot 317 Dywizjonu Myśliwskiego, RAF, zginął w katastrofie lotniczej podczas lądowania w 1949 roku;

Józef Fuśniak – rozpoczął naukę w KK nr 1 we Lwowie, przeniósł się do KK nr 2 w Rawiczu, by w końcu zrezygnować na rzecz SPLdM, Strzelec pokładowy 301 Dywizjonu Bombowego, dwukrotnie przeżył katastrofę lotniczą, jeniec obozu Stalag VIIIB w Lamsdorf (Łambinowicach) na Śląsku Opolskim;

Stanisław Józefiak - we wrześniu 1939 r. został ewakuowany w grupie uczniów-radiotelegrafistów do Rumunii, strzelec-radiotelegrafista 304 Dywizjonu Bombowego, pilot RAF oraz 317 Dywizjonu Myśliwskiego, pilot w amerykańskiej CIA, w 1996 r. wydał wspomnienia "Bóg, honor i Ojczyzna";

Józef Kędziora – w kampanii wrześniowej pilot 114 Eskadry Myśliwskiej, zmarł tragicznie 30 maja 1940 r. na lotnisku Rennes;

Władysław Kiedrzyński - we wrześniu 1939 r. pilot 114 Eskadra Myśliwskiej Brygady Pościgowej wyznaczona do obrona Warszawy, pilot 316 Dywizjonu Myśliwskiego a następnie przeszedł do służby zawodowej w RAF;

Leon Kosmowski – w połowie września przedostał się z Torunia do oblężonej Warszawy, z lotników utworzono Batalion Lotniczy walczący jako piechota w rejonie lotniska mokotowskiego. Pilot 306 Dywizjonu Myśliwskiego, zginął zestrzelony w 1942 r. nad morzem koło Berck;

Wacław Korwel – mechanik przeszkolony w pierwszych dniach wojny na pilota ewakuował się samolotem do Rumunii, 308 Dywizjon Myśliwski, po wojnie więzień mokotowski stracony 24 marca 1952 r.;

Franciszek Malczewski – pilot 315 oraz 317 Dywizjonu Myśliwskiego, 65 oraz 130 Dywizjonu Myśliwskiego RAF, jako nieliczny Polak brał udział w lotach z ćwiczebnymi lądowaniami na lotniskowcu;

Antoni Markiewicz – w kampanii wrześniowej pilot 122 Eskadry Myśliwskiej, 302 Dywizjon Myśliwski;

Adolf Pietrasiak – w kampanii wrześniowej pilot 122 Eskadry Myśliwskiej, 92 Dywizjon RAF, 303 oraz 308 Dywizjon Myśliwski, as myśliwski;

Tadeusz Szablewski – w kampanii wrześniowej mechanik 211 Eskadry Bombowej, ruchomy warsztat napraw i ratownictwa technicznego RAF, po wojnie wyemigrował do Kanady pracując w przemyśle lotniczym;

Wincenty Rutkowski – mechanik naziemny 317 Dywizjonu Myśliwskiego, mechanik pokładowy RAF, zginął powracając wraz z załogą Liberatora podczas zrzutu dla walczącej Warszawy. Samolot po ostrzelaniu rozbił się w sierpniu 1944 roku koło wsi Nieszkowice Wielkie.

Roman Rosołowski – w kampanii wrześniowej strzelec-radiotelegrafista 216 Eskadry Bombowej, jeniec niemieckich obozów dla żołnierzy, po wojnie pracownik LOT oraz bydgoskich Zjednoczonych Zakładów Urządzeń Jądrowych "Polon" przy produkcji rentgenoradiometrów, autor licznych artykułów historycznych prasy lokalnej oraz wydawanych przez Stowarzyszenie Lotników Polskich "Skrzydłach". Zorganizował pięć zjazdów absolwentów Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich - odbywały się w Bydgoszczy, Warszawie oraz Krośnie;

Stefan Wójtowicz – w kampanii wrześniowej pilot 111 Eskadry Myśliwskiej, 303 Dywizjonu Myśliwskiego, zginął w walce powietrznej w 1940 r.

Józef Zubrzycki – mechanik 162 Eskadry Myśliwskiej, mechanik pokładowy 1586 Eskadry do Zadań Specjalnych RAF, 300 Dywizjonu Bombowego, po wojnie członek Aeroklubu Krakowskiego oraz współpracownik Muzeum Lotnictwa Polskiego;

Kazimierz Wünsche – w czasie kampanii wrześniowej pilot 111 Eskadry Myśliwskiej, 303 oraz 315 Dywizjon Myśliwski, po wojnie instruktor w dęblińskiej Oficerskiej Szkole Lotniczej, po represjach i zwolnieniu związał się z ratownictwem lotniczym.

 

Z piechoty na lotnika – niezwykły życiorys

 

Inną niezwykłą osobowością w tym gronie jest Antoni Tomiczek, który ukończył Szkołę Podoficerów Piechoty dla Małoletnich w Koninie. W 1936 r. dowiedziawszy się z rozkazu dziennego o naborze do lotnictwa, wyraził chęć zmiany broni. Jego prośbę zaakceptowano i po badaniach lekarskich otrzymał przydział do 2 Pułku Lotniczego w Krakowie. Na Rakowicach początkowo służył w Eskadrze Treningowej, gdzie uzyskał wyszkolenie mechanika lotniczego. Od 1937 r. uczył się pilotażu na RWD-8, PWS-18 oraz Potezach XXV. W czerwcu 1937 r. wysłany został na kurs pilotażu myśliwskiego do Lotniczej Szkoły Strzelania i Bombardowania w Grudziądzu, po którym trafił do 122 Eskadry Myśliwskiej w Krakowie. W październiku 1938 r. Tomiczek z eskadrą brał udział w zajmowaniu Zaolzia. Na początku 1939 roku został przeniesiony do Szkoły Podoficerów Lotnictwa dla Małoletnich w Krośnie. Na lotniskach w Krośnie i pobliskiej Moderówce szkolił uczniów do wybuchu wojny. Uczestnik kampanii wrześniowej, sybirak, żołnierz Armii Andersa. Od 1942 w ramach RAF kończył kursy i szkolenia, choć przed wojną był pilotem myśliwskim, zgłosił się do szkolenia na dwusilnikowcach, pragnąc zostać pilotem bombowców. W 1944 roku trafił do 1586 Eskadry do Zadań Specjalnych RAF dostarczającej zaopatrzenie dla powstańców w Warszawie. Po wojnie powrócił na Górny Śląsk, w rodzinne strony. Znalazł zatrudnienie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Rybniku, gdzie pracował nieprzerwanie od 1947 r. do 1979 r., kiedy przeszedł na emeryturę. Do końca życia mieszkał w rodzinnej Pstrążnej. Był członkiem Aeroklubu w Gliwicach, w którym to w latach 1957-1964 latał jako pilot sportowy. Antoni Tomiczek zmarł w 2013 r., krótko po swoich 98. urodzinach. Jego imieniem jeszcze za życia nazwano Gimnazjum w Lyskach koło Pstrążnej.

 

Dla wyjaśnienia przedstawionego życiorysu, przed wojną istniały trzy SPPdM: Szkoła Podoficerów Piechoty dla Małoletnich Nr 1 w Koninie, Szkoła Podoficerów Piechoty dla Małoletnich Nr 2 w Grudziądzu oraz Szkoła Podoficerów Piechoty dla Małoletnich Nr 3 w Nisku. Kandydaci do tych szkół musieli spełniać następujące warunki: posiadać obywatelstwo polskie, mieć ukończonych 14, a nie przekroczonych 16 lat życia, posiadać wiedzę w zakresie czterech klas szkoły powszechnej, posiadać odpowiednie warunki fizyczne, kwalifikujące ich do przyszłej zawodowej służby wojskowej.

 

WLM, LL oraz OLW, czyli Licea Wojskowe

 

Podczas wojny Dowództwo Armii Polskiej utworzyło w Palestynie Junacką Szkołę Kadetów (JSK), działającą w latach 1942-48. Okres powojenny to epizod z Korpusami Kadetów „Świerczewskiego” (1945-56), dopiero w latach 60 –tych powstaje Wojskowe Liceum Muzyczne w Gdańsku (1960-2005) i następnie w latach 70-tych odnotować należy powstanie dwóch Liceów Lotniczych, pierwsze powstało w 1972 roku w Dęblinie a drugie w 1979 roku w Zielonej Górze, jako Liceum Lotnicze a później Ogólnokształcące Liceum Lotnicze (1979-1993). Lata 1985-1995 to powstanie sieci Ogólnokształcących Liceów Wojskowych (OLW) w Toruniu, Wrocławiu, Lublinie, Częstochowie oraz Olsztynie.

 

Jak widać historia jest pełna epizodów powstawania szkół wojskowych dla małoletnich. W przypadku Liceum Lotniczego w Dęblinie jubileusz 50-lecia istnienia zapisuje się do rekordu. Tu należy zadać sobie pytanie - bo tej kwestii można się domyślać - ile już było prób jej likwidacji? 

 

Nowe Liceum Wojskowe – kim będzie patron?

 

W nowej rzeczywistości po zawieszeniu obowiązku służby wojskowej Ministerstwo Obrony Narodowej w 2019 roku powołuje do życia Wojskowe Ogólnokształcące Liceum Informatyczne w Warszawie, działające przy Wojskowej Akademii Technicznej. Szkoła przyjęła imię Polskich Kryptologów. Niedługo szkole zostanie ufundowany sztandar, szkoda tylko, że patronem nie został absolwent Korpusu Kadetów, jak niesie tradycja. Może to już spóźnione ale tu chciałbym zaproponować patrona - szkół wojskowych dla małoletnich - Mieczysława Stachiewicza, absolwenta Korpusu Kadetów nr 1 ze Lwowa. Urodził się 21 maja 1917 r. w Warszawie. Jego ojcem był Julian - ówczesny kapitan Legionów Polskich, a potem generał Wojska Polskiego, bliski współpracownik Józefa Piłsudskiego. W kampanii wrześniowej zaangażowany w ewakuację samolotów, pilot bombowca RAF, po wojnie architekt, w ciągu blisko 35-letniej kariery był zatrudniony przez wiele firm, a także przez samorządy lokalne, prowadząc także własną praktykę architekta. Po przejściu na emeryturę zaangażował się w pracę w polonijnych organizacjach. Działał w Związku Lwowskich Kadetów Marszałka Józefa Piłsudskiego (przez pewien czas jako członek zarządu) i Stowarzyszeniu Lotników Polskich. Najdłużej związany był z Instytutem Józefa Piłsudskiego w Londynie. W latach 1983-1984 był wiceprezesem, a od 1984 r. był prezesem Instytutu. Wiele lat po wojnie spisał swoje wspomnienia, które opisał w książkach pt. "Wspomnienia wojenne" (2003) oraz "Moje pierwsze dziewięćdziesiąt lat" (2008). Pułkownik Mieczysław Stachiewicz zmarł 30 kwietnia 2020 r. w Londynie. Miał 102 lata.

 

Witold Lisowski – znawca szkół wojskowych dla małoletnich

 

Obchody święta to także hołd dla pułkownika w st. spocz. doktora habilitowanego Witolda Lisowskiego (ur. w 1932 r. w Warszawie), syna oficera Wojska Polskiego, prezesa Fundacji Grobu Nieznanego Żołnierza, twórcy i założyciela Ogólnokształcących Liceów Wojskowych (OLW 1985-1995). Uczestnik Powstania Warszawskiego. Po II wojnie światowej skierowano go do Kompanii Małoletnich Żołnierzy, gdzie skończył gimnazjum. W 1948 roku Kompania została wcielona do warszawskiego Korpusu Kadetów im. gen. K. Świerczewskiego, skąd wydalono go za przynależność do Szarych Szeregów. W latach 1975–1985 wykładał historię medycyny słuchaczom i kadrze w Centrum Kształcenia Podyplomowego Wojskowej Akademii Medycznej oraz na Akademii Medycznej w Warszawie. W latach 1984–1989 był dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego, następnie w 1990 r. pracował w Wojskowym Instytucie Historycznym. 

 

Doświadczenia wojenne w szkołach dla małoletnich po latach przyczyniły się do zgłębienia tematu korpusów kadetów na przestrzeni wieków. W 1975 roku uzyskał stopień doktora nauk humanistycznych za pracę „System kształcenia i wychowania w polskich Korpusach Kadetów (1918–1939)”. W 1979 roku otrzymał stopień naukowy doktora habilitowanego za pracę „System kształcenia i wychowania w polskich Korpusach Kadetów 1765–1956”. Opublikował ponad 700 artykułów poświęconych m.in.: zasłużonym Polakom, historii polskich powstań i symboli narodowych, historii polskich szkół kadetów, historii medycyny i Polonii Amerykańskiej. Publikował w pismach historyczno-lekarskich oraz wojskowych. Wraz z matką Zofią w 1994 roku otrzymali tytuł i medal Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata za ukrywanie w czasie wojny Józefa Inwentarza. 

 

Po odrodzeniu Rzeczypospolitej Polskiej w 1918 r. sprawę kształcenia wojskowego młodzieży traktowano szczególnie, jako ważny czynnik przygotowania społeczeństwa do obrony państwa. Uważano, że każdy Polak powinien odbyć służbę wojskową, aby czuć się żołnierzem z ducha i charakteru, bez względu na to, czy poświęca się zawodowi żołnierskiemu czy też nie. Witold Lisowski, znawca szkół wojskowych dla małoletnich w artykule pt. „Polskie Korpusy Kadetów w Latach 1918-1939” tak opisuje zasady przyjmowania małoletnich do szkół wojskowych w okresie międzywojennym:

 

"Korpusy kadetów, powstałe w oparciu na tradycjach polskich szkół rycerskich, jako szkoły wojskowe, uzyskały wszystkie uprawnienia państwowych szkół średnich ogólnokształcących. Łączyły one naukę gimnazjum wyższego (od IV do VIII klasy) typu matematyczno-przyrodniczego z wychowaniem i przysposobieniem wojskowym w zakresie kursu unitarnego szkoły podchorążych piechoty. Celem korpusu kadetów było „zasilenie Szkoły Podchorążych Piechoty (a także szkół innych broni) kandydatami na oficerów zawodowych przez kształcenie i wychowanie w duchu państwowym doborowego pod względem ideowym, moralnym, umysłowym i fizycznym zastępu młodzieży, poświęcającej się dobrowolnie zawodowi żołnierskiemu.(…) Dla ścisłości należy podkreślić, że do roku 1928 zobowiązano rodziców, aby składali oświadczenia stwierdzające, że oddają syna do korpusu kadetów w zamiarze poświęcenia go w przyszłości zawodowej służbie wojskowej, oraz że zwrócą kwotę opłaty szkolnej, od której syn ich przez czas swego pobytu w korpusie kadetów był zwolniony, gdyby po otrzymaniu matury nie wstąpił do Szkoły Oficerskiej."

 

Losy Rzeczpospolitej nierozerwalnie związane są z losami absolwentów i wychowanków polskich korpusów kadetów - szkół wojskowych dla dzieci i młodzieży, których bezgraniczne oddanie, bezwarunkowa służba Ojczyźnie, wierność tradycji rycerskiej zaklętej w słowa: „Nic dla mnie, wszystko dla Ojczyzny – Pamiętaj, żeś miał honor być kadetem” (książę Adam Czartoryski) stały się drogowskazem dla kolejnych pokoleń Polaków. Na zakończenie – należy pamiętać, że pierwszym Kadetem był Tadeusz Kościuszko.

 

20 maja br. w Dęblinie – w przeddzień przypadającego święta – oddamy wam hołd oraz przywrócimy do pamięci Lotnków-Kadetów.

 

Stowarzyszenie Absolwentów Liceów Wojskowych SALWA-a:

Grzegorz Leśniewski (OLW w Lublinie, 1987-1991)

Remigiusz Wiśniewski (LL w Dęblinie, 1983-1987)

Artur Łęcki (OLW w Lublinie, 1989-1993)

 

Foto: Wychowankowie Korpusów Kadetów – Lotnicy.

 

 

 

Skontaktuj się z autorem tekstu: admin
Facebook
Google
Wykop
Zgłoś
Wyślij
Drukuj
Komentowanie dozwolone wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników portalu.
AKTUALNOŚCI
WSZYSTKIE +
Fot. KPP Ryki
Na wyrazy uznania i podziękowania zasłużyła uczciwa mieszkanka powiatu ryckiego, która przyniosła ...
W Dęblinie 13 i 17 kwietnia 2024 r., odbędą się „XIII Dęblińskie obchody Dnia Pamięci Ofiar Zbrodni...
7 kwietnia 2024 r. grupa 23 uczniów Technikum nr 2 w Dęblinie kształcących się w zawodach: technik...
9 kwietnia społeczność szkolna obchodziła po raz pierwszy w w ZSZ nr2 Dzień Kanadyjski. Z tej okazji uczn...

KRONIKA
WSZYSTKIE +
KONTO UŻYTKOWNIKA
WIĘCEJ +

Login:

Hasło:



OSTATNIE KOMENTARZE
WSZYSTKIE +
Fit&Fun
WSZYSTKIE
MIASTO DĘBLIN
WSZYSTKIE +
Gmina Kozienice
Zobacz więcej
DROBNE WYRÓŻNIONE
WSZYSTKIE +
WYDARZENIA-IMPREZY
OGŁOSZENIA DROBNE
WSZYSTKIE +
Odkryj Wyjątkowe Skarby Modowe!
Szukasz unikalnych ubrań dla siebie i Twoich pociech? Moja strona to idealne miejsce dla Ciebie! Zapraszam do odwiedzenia mojego...
Szczegóły ogłoszenia

Pioneer DJ XDJ-RX3, Pioneer XDJ-XZ, Pioneer DJ OPUS-QUAD, Pioneer DDJ-FLX10
Cały nasz sprzęt DJ-ski jest wysyłany z naszego magazynu w HISZPANII. Oferujemy ekspresową dostawę do większości...
Szczegóły ogłoszenia

Oryginał Apple iPhone 15 Pro, iPhone 15 Pro Max , iPhone 15, iPhone 15 Plus
Wszystkie nasze telefony komórkowe są wysyłane z naszego magazynu w HISZPANII. Dostarczamy do wszystkich krajów na ...
Szczegóły ogłoszenia

Kuchnie węglowe, na drewno, pellety, piecyki, kominki
Gdy zawiedzie główne ogrzewanie domu (awaria, brak prądu), każde urządzenie grzewcze na drewno jest bardzo dobrym zabezpieczeni...
Szczegóły ogłoszenia

Piec kuchenny-tradycja, prestiż i nowoczesność.
Piec kuchenny nowej generacji jest idealny do domu z rekuperacją. Gdy ma wymienniki wodne, ogrzeje do 150 m2. Współpracuje z pom...
Szczegóły ogłoszenia
NA GÓRĘ STRONY +
Podobne serwisy:
Kategorie:
Informacje:
Reklama:
Gazeta Dęblin24.eu to niezależne medium elektroniczne w Dęblinie - jako jedyni całodobowo informujemy o wydarzeniach w mieście i regionie. Dzięki rzetelności i szybkości w przekazywaniu informacji oraz przynależności do grupy medialnej każdego dnia odwiedza nas wiele tysięcy czytelników.

Kontakt z działem reklamy:
reklama@deblin24.eu lub 795-495-037
facebook