Mieszkańcy osiedla Stawy w Dęblinie poskarżyli się naszej redakcji i poprosili o nagłośnienie powiększającej się dziury na jednej z osiedlowych ulic. W pewnym momencie była tak duża, że mieszkańcy obawiali się o własne bezpieczeństwo. Zaczęliśmy zadawać pytania, odpowiedzi nadal nie otrzymaliśmy, ale za to dziura bardzo szybko zniknęła.
- Kiedy na ulicy pojawiła się pierwsza dziura, jeszcze wtedy była mała i została zgłoszona do zarządcy osiedla - mówi mieszkanka osiedla Barbara Podczaska - i prawdopodobnie poszło to dalej do Urzędu. Miało być zrobione jak jeszcze dziura była maleńka - dodaje pani Barbara
Otwór w asfalcie pojawił się w 2015r w lipcu lub sierpniu, dokładnie nikt nie pamięta. Zostało to zgłoszone, bo coraz bardziej dziura się pogłębiała i powiększała. Obiecano, że zostanie zrobiona. Zasypano ją dopiero w maju tego roku. Dleczego tak późno?
- Ja osobiście rozmawiałam z panem dzielnicowym - mówi pani Podczaska - pytałam jak to wygląda, więc pan dzielnicowy powiedział wymijająco, że ma duży rejon i masę ulic. Ja go rozumię - mówi dalej pani Barbara - ale to nie jest odpowiedź, bo nikt tego nie zabezpieczył tak, żeby to było prawidłowo zabezpieczone. W ogóle to osiedle jest zaniedbane - dodaje
Przez prawie rok samochody omijały dziurę szerokim łukiem w obawie, żeby asfalt nie zapadł się jeszcze bardziej
NIE BYŁO REAKCJI
Dziura była coraz większa i do momentu, kiedy nowy właściciel przedszkola nie rozpoczął remontu budynku powiększała się bardzo powoli. Kilka miesięcy później, w grudniu 2015r kiedy pracownik wyjechał ciężkim sprzętem na ulicę, to się wszystko zerwało pod ciężarem ciągnika. Dziura była ogromna. Zabezpieczono ją drewnianą paletą, oznakowano widocznymi taśmami i prawdopodobnie ponownie zgłoszono do Urzędu w Dęblinie, jednak nadal nik się nie zainteresował tematem, aż do teraz.
TYPOWA SPYCHOLOGIA?
W rozmowie z naszą redakcją pan Jan Kowalski (nazwisko zmienione przez redakcję) przyznał, że zgłosił problem do Urzędu Miasta w Dęblinie. Z tego co się dowiedział to droga należy do gminy, a studzienka telekomunikacyjna, pod którą zapadł się ciągnik do wojska. Tu tkwił problem. Kto zatem podejmie się załatania dziury?
Przez prawie rok samochody omijały dziurę szerokim łukiem w obawie, żeby asfalt nie zapadł się jeszcze bardziej. Po naszej interwencji dziura zniknęła!
Po naszej interwencji dziura zniknęła! Tak to wygląda na dzień dzisiejszy
MIESZKAŃCY WALCZĄ O OSIEDLE
Zniknęła również prawie dwa lata temu równoważnia, z i tak ubogiego już placu zabaw na osiedlu Stawy.
- Równoważnia została zabrana do remontu i do tej pory nie wróciła - denerwuje się jedna z matek - sąsiadka prawdopodobnie widziała ją na innym osiedlu - dodaje. Ne są to jednak potwierdzone informacje.
Na odpowiedź nadal czekamy, jednak według przepisów nie powinniśmy czekać dłużej niż 30 dni.
Skontaktuj się z autorem tekstu: EdytaD |