Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj 10 sierpnia o godzinie 9.00 w miejscowości Stara Dąbia na trasie S-17.
Kierujący toyotą 59-latek jechał lewym pasem ruchu w kierunku Lublina.
Jak wstępnie ustalili policjanci w pewnym momencie zauważył przedmiot leżący na jezdni.
Postanowił go ominąć i wtedy stracił panowanie nad pojazdem. Auto wpadło do rowu gdzie dachowało.
W wyniku wypadku śmierć poniósł 14-letni pasażer pojazdu.
Policjanci wyjaśniają szczegółowe okoliczności tego wypadku. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że kierujący toyotą jechał drogą S17 z żoną i wnuczkiem w kierunku Lublina.
W miejscowości Stara Dąbia zauważył przedmiot na jezdni. Gdy próbował go ominąć stracił panowanie.
Auto zjechało do lewej krawędzi jezdni a następnie do prawej. Tam samochód wpadł i dachował. 14-latek siedzący z tyłu zmarł na miejscu.
59-latek oraz 61-letnia pasażerka trafiał do szpitala. Kierujący był trzeźwy.
Źródło: KWP Lublin/AF/
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |