Nasze spotkanie z Porto rozpoczęliśmy na głównej ulicy miasta “Av. Dom Afonso Henriques”. Droga poprowadziła nas na najsłynniejszy, znany z pocztówek symbol miasta, dwukondygnacyjny most z kutego żelaza Ponte Don Louis I. Rozpościerał się z niego cudowny widok na rzekę i zacumowane wzdłuż wybrzeża barcos rebelos.

Po drugiej stronie Douro przywitała nas słynna Vila Nova de Gaia, gdzie swoje piwnice mają najsłynniejsi producenci wina porto. Odwiedziliśmy jedną z nich – “Espaço Porto Cruz”.

Czekał nas również rejs statkiem po rzecze Douro. Z innej perspektywy mogliśmy podziwiać architekturę zarówno Porto jak i Vila Nova de Gaia.

Następnie przeszliśmy na prawy brzeg Douro do słynnej dzielnicy Porto - Ribeira. Tam spotkaliśmy się z Dorotą, naszą przewodniczką, która oprócz oczywistych i najważniejszych zabytków Porto takich jak „Clérigos Tower” czy „Igreja do Carmo”, pokazała nam trochę inne miasto. Mieliśmy okazję zobaczyć miejsca, o których nie piszą w przewodnikach. To chociażby ukryte, ukwiecone dzielnice miasta, gdzie swoje domy mają Portugalczycy.

Wędrując po wąskich uliczkach starego miasta, co chwila napotykaliśmy azulejos - najbardziej charakterystyczny motyw portugalskiej architektury. Biało-błękitne ceramiczne kafelki zdobią fasady kościołów i kamienic.

Podczas naszego krótkiego pobytu w Porto mieliśmy okazję spotkać otwartych i serdecznych rodowitych mieszkańców miasta.

Miasto Porto można odkrywać w nieskończoność. Wyjeżdżając mamy nadzieję, że kiedyś tu wrócimy. Portugalskim zwyczajem nie mówimy "żegnam", a "do zobaczenia".

/Ola Mateńka, Natalia Butrym

klasa III (technik reklamy)/