Do zdarzenia doszło w minioną sobotę rano na terenie Dęblina. Mieszkaniec tego miasta przyjechał na targ swoim rowerem. Pozostawił go przy ogrodzeniu i udał się na zakupy. Jakież było jego zdziwienie gdy po kilku minutach wrócił, a roweru nie było. Natychmiast powiadomił dyżurnego dęblińskiego komisariatu. Wartość skradzionego roweru oszacował na kwotę 500 złotych.

Policjanci udali się na miejsce i rozpoczęli penetracje terenu. Kilka ulic dalej zauważyli interesujący ich rower. Mężczyzna, który był obecnie w jego posiadaniu na widok policjantów rower wrzucił w trawę i zaczął się oddalać. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Był pod wpływem alkoholu. Okazał sie nim 38-letni mieszkaniec Lublina. Rower wrócił do właściciela.

Mężczyzna przyznał się do zarzucanego czynu. O dalszym losie sprawcy zdecyduje sąd. Kradzież według kodeksu karnego zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Źródło KWP Lublin