W niedzielę pierwszego stycznia morsy z Nieformalnego Klubu Morsa "Z łabedziem być" po raz pierwszy w Nowym Roku wykonali pełne zanurzenie na akwenie wodnym w Wyspa Wisła. Należy dodać, że woda była mocno zamarznięta, bowiem przez kilka minut Łukasz Majchrzak i Piotr Świtaj rozbijali siekierami pokrywę lodową.
Było to IX klubowe zanurzenie w sezonie 16'/17' i zarazem I Nocne Morsowanie w Nowy Rok.
Do wody weszło 26 osób: 20 panów i 6 pań. Na brzegu zgromadziło się również wielu kibiców, którzy zagrzewali Morsów do zanurzenia.
Przed klubowym wejściem do wody dwóch morsów Łukasz Majchrzak i Piotr Świtaj przez kilka minut rozbijali siekierami pokrywę lodową, aż do głębokości umożliwiającej zanurzenie.
Przy świetle pochodni i blasku rac morskich, na dźwięk dzwonka odbyło się właściwe wejście
Łukasz Majchrzak i Piotr Świtaj przez kilka minut rozbijali siekierami pokrywę lodową
Po morsowaniu 4 osoby wstąpiły oficjalnie w szeregi klubu (wzięli udział w minimum trzech klubowych zanurzeniach) otrzymując tym samym karty członkowskie.
Dagmara Ostałowska - Puławy oraz Piotr Świtaj Prezes i założyciel Nieformalnego Klubu Morsa "Z łabędziem być"
Od lewej: Łukasz Zenderowski - Stężyca, Piotr Świtaj Prezes i założyciel Nieformalnego Klubu Morsa "Z łabędziem być", Kamil Wrona ze Stężycy oraz Wojtek Ciupa - Puławy
Kolejne morsowanie już 7.01 o godz. 13.00 połączone z akcją charytatywną dla Pawła Bedry z Dęblina oraz ogniskiem integracyjnym.
Najprawdopodobniej będzie to morsowanie w przeręblu.
Obecnie Klub liczy już 55 członków i stale mroźno zachęca nowych śmiałków do wstąpienia w ich szeregi.
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |