Dziś około godz. 14.00 Szymon Machnowski dopłynął do Dęblina, tu przenocuje i rano wyruszy w dalszą podróż. Dzisiejszy dzień zakończy przy ognisku.
Przez Wisłę płynie charytatywnie wszystko po to, aby wesprzeć zbiórkę pieniędzy na kolegę Sławka, również żołnierza, który w 2018 roku przeszedł ciężki udar.
Pieniądze ze zbiórki przeznaczone zostaną na turnus rehabilitacyjny w koszalińskim Ośrodku NORMAN.
W Dęblinie Machnowski został przywitany oklaskami przez żołnierzy, burmistrz Miasta Dęblin Beatę Siedlecką, Macieja Krzygrowskiego przewodniczącego Rady Miasta oraz mieszkańców.
Szymon Machnowski żołnierz zawodowy. Pochodzi z Włocławka. Absolwent Szkoły Podoficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie. Obecnie pełni służbę w 43. Bazie Lotnictwa Morskiego w Gdyni-Babich Dołach, gdzie jest kontrolerem ruchu lotniczego.
Zapalony kajakarz, swoją pasję połączył z niejedną już akcją charytatywną. W ubiegłym roku, w maju pokonał 300-kilometrowy odcinek Wisły, aby promować zbiórkę pieniędzy na leczenie 3-letniego Emila.
Obecnie płynie dla Sławka, który w 2018 roku przeszedł ciężki udar. Pieniądze, które są zbierane na https://zrzutka.pl/dla-slawka zostaną przeznaczone na rehabilitację w Ośrodku Rehabilitacji Neurologicznej NORMAN w Koszalinie.
Spływ kajakiem rozpoczął z Goczałkowic Zdrój, a zakończy w Gdańsku. Dęblin to kolejny przystanek jego podróży w szcztnym celu. 455 kilometr Wisły przepłynięty. To niemalże połowa drogi. W Gdańsku powinien pojawić się 25 lub 26 marca.
A my możemy wesprzeć wyprawę Szymona Machnowskiego wpłacając datki https://zrzutka.pl/dla-slawka. Na facebooku utworzona jest również grupa z licytacjami NIECH UDAR SPŁYWA
Jak mówi Szymon Machnowski - Wszystko co robimy robimy dla Sławka!
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |