Drugi Lubelski Festiwal Muzyki Popularnej w Kłoczewie okazał się również sukcesem.
Ta plenerowa impreza była kolejną w tak dużym wymiarze i zorganizowana dla wyjątkowej osoby. Dla czteroletniego Kubusia chorego na białaczkę.
Niedziela 14 września przyciągnęła do Kłoczewa podobnie jak w zeszłym roku miłośników muzyki disco - polo z całego powiatu ryckiego i nie tylko.
Zorganizowany w Kłoczewie już po raz drugi Lubelski Festiwal Muzyki Popularnej ma pomóc 4-letniemu Kubusiowi, który choruje na białaczkę.
Chłopiec jest podopiecznym Stowarzyszenia Pomocy Chorym na Białaczke i Choroby Nowotworowe w Stężycy.
Po godzinie 14:00 nastąpiło powitanie gości. Imprezę rozpoczął zespół ludowy: Kapela Kłoczewiacy.
Następnie na scenę wkroczył zespół muzyczny MeGustar znany wszystkim z piosenek „Elo Melo” czy „Baja Bongo”, który w Kłoczewie występował już po raz drugi, wcześniej grupa miała okazję wystąpić w remizie OSP w Kłoczewie. Szczęściarze łapali rozrzucane płyty z największymi hitami.
Po zespole MeGustar gorącą atmosferę podtrzymywał Yankes znany z piosenki „Cała sala”, gwiazda również Pierwszego Lubelskiego Festiwalu Muzyki Popularnej w zeszłym roku.
Zaraz po nim wystąpił Fisher feat. RUTKOWSKI znani z piosenki „Jesteś moim aniołem”, Skalars znany z utworów „Sama Sama” czy „Nieprzespana Noc”, Kalimero z utworem „Całuj mnie całuj”.
Na Drugim Lubelskim Festiwalu pojawił się również były lider zespołu Just 5- Bartek Wrona znany z utworów „Ty jedna na milion" czy „Maria”. Zespół Faster z utworami „Audi w LPG” czy „Beta w Beznie”, Mr Magister zaprezentował między innymi polski cover znanego utwóru „Despasito".
Piękna Camasutra zachęcała do swego porwania utworem „Porwij mnie” , a nasz lokalny, młody prężnie się rozwijający artysta ToMasz Disco skradł serce nie jednej młodej damie i zachwycał utworami „Niesamowita” czy „Hemoglobina”.
Po ToMaszu Disco wystąpiły jeszcze dwa lokalne zespoły Lavers oraz Audio. Na zakończenie imprezy wystąpił Gasek znany z utworu „Na koncercie w dyskotece” oraz zespół Ares.
W przerwach między występami artystów odbywała się licytacja przeróżnych rzeczy przekazanych od sponsorów na rzecz czterolatka.
Można było skorzystać z różnych atrakcji dla dorosłych i dla dzieci, coś dobrego zjeść czy kupić upominek. Wolontariuszom zapełniać puszki dla Kuby.
Zdjęcia: Foto Site Studio oraz Dęblin24
Skontaktuj się z autorem tekstu: admin |