Ks. Dariusz Wójcik z Parafii Chrystusa Miłosiernego w Dęblinie w dniach 21-25.09.2020 r. zorganizował wyjazd w góry pod hasłem „Męska wyprawa - Ojcowie i Synowie”.

Sportowego wsparcia udzielił Piotr Świtaj – dębliński animator sportu.

Kierunek wycieczki został obrany na Zakopane z zakwaterowaniem u Sióstr Zakonnych ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Głównym celem wycieczki była wędrówka ze zdobywaniem górskich szczytów. Ale wyjazd miał także charakter duchowy, zarówno w kwestii chrześcijańskiej jak i pogłębienia więzi między ojcami i synami.

Efekt końcowy przeszedł najśmielsze oczekiwania chyba wszystkich uczestników. Drugiego dnia, po porannej mszy i śniadaniu, uczestnicy rajdu wyruszyli autokarem pod Palenicę Białczańską skąd udali się na szlaki. Pierwszym przystankiem było Morskie Oko, następnie piechurzy zdobyli Czarny Staw by ostatecznie udać się w kierunku Rys.

Najmocniejsza grupa zdobyła Rysy 2499 mnpm (najwyższy szczyt polskich Tart) w dość trudnych warunkach, gdyż zaczął padać deszcz. Wśród nich znaleźli się Bartłomiej Kosek - 15 lat i Oliwier Świtaj - 16 lat, najmłodsi zdobywcy tej góry z naszej grupy.

Natomiast na Bulę pod Rysami 2054 mnpm, wspięli się jeszcze młodsi uczestnicy, Aleksander Jakubaszek 9 lat, Wiktor Hamerla 10 lat Konstanty Potocki 10 lat z bratem Bartkiem i Olaf Świtaj 11 lat.

Troszkę niższe tereny ale także wymagające, zdobyli Maksymilian Doroś (Czarny Staw) i Kacper Bułyszko (Morskie Oko), także w towarzystwie swoich ojców i za to również ogromne brawa dla nich!

Zarówno jedni i drudzy dokonali tych wyczynów przy asekuracji swoich rodziców oraz księdza Dariusza. Na ogromną uwagę zasługuje fakt, że zarówno chłopcy jak i ojcowie pięknie wzajemnie się wspierali, co podczas zdobywania tak trudnych szczytów i w tak trudnych warunkach jest bardzo istotne.

Trzeci dzień był dniem regeneracji i aktywnego wypoczynku. Po porannej mszy i śniadaniu uczestnicy wycieczki udali się na Termy Chochołowskie. Ale tam też nie było leżenia. Po relaksacyjnych kąpielach rozegrano mecz siatkówki wodnej, w którym wszyscy byli zwycięzcami bo liczyła się dobra zabawa i fair play.

- Na powrocie „zahaczyliśmy” o wodospad Siklawica, do którego musieliśmy dotrzeć już w strugach deszczu ale to nie okazało się żadnym problemem po takiej zaprawie dzień wcześniej – mówi Piotr Świtaj w rozmowie z Dęblin24

Trzeci dzień to już gratka wspinaczkowa dla większości uczestników. Po paru godzinach marszu i wspinaczki po łańcuchach uczestnicy wycieczki znaleźli się na „ustach rycerza” zdobywając Giewont.

Tutaj wielką rolę odegrała profesjonalna asekuracja synów przez Ojców. Pod Krzyżem stanęli: Aleksander Jakubaszek z Tatą, Konstanty i Bartek Potoccy z Tatą, Olaf i Oliwier Świtaj z Tatą, Bartek Kosek z Tatą, Paweł Filipek z Tatą, Michał Gadomski i ks. Dariusz Wójcik.

Pozostali uczestnicy zdobyli w tym czasie przełęcz Kondracką a wśród nich Kacper Bułyszko z tatą, Wiktor Hamerla z tatą i Krzysztof Szymański.

- W tej wędrówce pośród tatrzańskich szlaków odkrywaliśmy siebie i to gdzie są granice naszych możliwości... Góry pokazały nam nasze braki ale jednocześnie nauczyły nas stawać się silniejszymi. Hart ducha i siła zaczęły dominować nad naszymi słabościami. Tatry uczą pokory, to prawda, ale wyzwalają też ogromne męstwo i nigdzie indziej nie dane przeżycia potęgi tego co stworzył Pan Bóg - mówi ksiądz Dariusz Wójcik 

Piąty dzień uczestnicy rozpoczęli mszą św. na Krzeptówkach, gdzie ks. Dariusz odprawił mszę, a na powrocie uczestniczy wycieczki nawiedzili Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach.

Następnie szczęśliwie i z bagażem pełnym wrażeń wrócili bezpiecznie do domu. Wyjazd okazał się strzałem w dziesiątkę i na pewno organizatorzy powtórzą go za rok! 

Z osób dorosłych udział w wycieczce wzięli: Ks. Dariusz Wójcik - organizator, Krzysztof Szymański, Michał Gadomski, Tomasz Hamerla, Sylwester Potocki, Jarosław Jakubaszek, Bartosz Potocki, Paweł Filipek, Waldemar Filipek, Rafał Kosek, Sławomir Doroś, Rafał Bułyszko oraz Piotr Świtaj - sportowe wsparcie techniczne.