10 września o godzinie 5.00, jeszcze przed wschodem słońca, rozpoczęła się nasza podróż do Lizbony. Jechaliśmy około 4 godzin i kilka minut po 9.00. byliśmy już na miejscu.

Pierwszym punktem tej przygody był spacer, podczas którego mieliśmy okazje zobaczyć między innymi klasztor Hieronimitów, wieżę Belem czy pomnik Odkrywców. O każdym z zabytków krótko, ale interesująco opowiedziała nam nasza przewodniczka Maria.

Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie Arco da Rua Augusta oraz katedry Sé. Następnie mieliśmy chwilę wolnego na samodzielne zwiedzanie tego pięknego miasta, zrobienie zdjęć, zdobycie pamiątek oraz spróbowanie tutejszych pyszności, takich jak na przykład babeczki pastéis de nata (są naprawdę wyborne).

Ostatnim punktem, który odwiedziliśmy w Lizbonie był Lisboa Oriente. Jest to ogromny dworzec kolejowy z wspaniałym zadaszeniem. Całe miasto zrobiło na nas piorunujące wrażenie.

Wielu z nas chciałoby jeszcze kiedyś tu wrócić. Podczas drogi powrotnej odwiedziliśmy sanktuarium w Fatimie. Jego wielkość i atmosfera wywarły na nas ogromne wrażenie i jestem pewna, że każdy z nas na długo zapamięta to miejsce.

Na kampus wróciliśmy około godziny 22.00. Już teraz śmiało mogę przyznać, ta wycieczka była jedną z najpiękniejszych w moim życiu zarówno pod względem wizualnym, ponieważ Lizbona to niesamowicie piękne miasto, jak i pod względem mentalnym, ponieważ atmosfera tam panująca potrafi naładować pozytywnym nastawieniem na długi czas. Na pewno kiedyś tu wrócę.

/Zuzka, kl. 3 technik reklamy/